piątek, 4 marca 2016

Mateusz M - motywator ludzi na całym świecie!

Mateusz M- popularność przyniosły mu filmiki motywacyjne, które zamieszcza na swoim kanale YouTube oraz od dłuższego czasu prowadzi swój fanpage na Facebook'u, gdzie codziennie dodaje inspirujące do działania wpisy, cytaty i życiowe motta. Sławny nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Jego filmy zmieniają życie każdego, kto tylko obejrzy jeden chociaż jeden, jedyny raz. Pasjonat tematyki osobistego rozwoju i motywacji, zapracowany, ale mimo to znalazł chwilę, by odpowiedzieć na nasze pytania.
_______________________________________________


K: Powiedz mi jak to jest być człowiekiem, który dzięki motywowaniu ludzi do uwierzenia we własne siły, podjęcia walki i dążenia do swoich celów, do osiągnięcia sukcesu, sam odniósł sukces?

M: Jest to wspaniałe uczucie, ponieważ z pasji i chęci narodził się sposób na życie. Głęboko wierzę, że wszystko co dajesz światu, powraca do Ciebie. I tak również jest w moim przypadku. Starałem się dać innych trochę motywacji, otuchy i miłości a wszystko to wróciło do mnie. Czasem biorę urlop tylko po to, by cały tydzień siedzieć nad filmem, który potem ofiaruje ludziom. Uważam, że cokolwiek w życiu osiągnąłem zawdzięczam właśnie ludziom.

K: Skąd pomysł, w jaki sposób montaż, filmy i tematyka personalnego rozwoju znalazły się w Twoim życiu? Czy to pasja, może już sposób na życie i zarabianie?

M: Jeśli chodzi o montaż, to pewnego dnia kolega powiedział mi, że pewien Polak dostał pozwolenie od Ubisoft'u na zrobienie traileru gry komputerowej Assassin's Creed. Po kilku tygodniach obejrzałem ów trailer i chociaż nigdy nie stworzyłem żadnego video powiedziałem "że sam bym lepszy zrobił" i po 3 dniach zrobiłem - tak powstał mój pierwszy 'film'. Pokochałem to.
W okresie rozpoczęcia przygody z montażem obejrzałem swój pierwszy film motywacyjny (również przypadkiem). Zainspirował mnie i zacząłem poszerzać swoją wiedzę na temat rozwoju osobistego i motywacji, co trwa do dziś.
Pasja którą wytrwałością, ciężką pracą i dyscypliną przeradzam w sposób na życie.

K: Masz ponad 700 tys. subskrybentów na YouTube i prawie 150 tys. kliknięć „Lubię to” na Facebook'u, jak uważasz co sprawiło, że odniosłeś taki sukces? Czy sam kiedyś potrzebowałeś takiej motywacji do działania?

M: Wiele dostaję pytań typu "Jaki jest sekret na dużą liczbę wyświetleń?" A odpowiedź jest prosta - skup się na jakości, nie ilości. I rzecz numer dwa, cokolwiek robisz nie kopiuj nikogo i nie rób czegoś tylko dlatego że jest to popularne. Znajdź swój własny głos i pozwól mu wybrzmieć, to może potrwać, ale jest to moim zdaniem jedyna droga aby osiągnąć 'sukces'. To pozwoliło moim filmom dotrzeć do dużej liczby odbiorców. Powstają one prosto z serca i trafiają również prosto do niego. Uważam również, że większość z nas czasem potrzebuje w cięższych momentach usłyszeć zwykłe 'dasz radę, idź dalej' i to właśnie robią moje filmy - trzymają cię na kursie.
W pewnym sensie, tak. Zacząłem ćwiczyć i po kilku miesiącach byłem krok od poddania się i przypadkiem natknąłem się na taki film motywacyjny (wtedy było ich niewiele).

K: Czy czujesz, że jesteś stworzony, masz pewnego rodzaju misje w motywowaniu ludzi, w tym, by wspierać ich i mówić, by "zrobili krok" (make the step).

M: Trudne pytanie. Od zawsze miałem w sobie chęć niesienia pomocy innym, chęć wyrażania siebie, swoich pomysłów czy też spojrzenia na świat. I w pewnym sensie zrealizowało się to właśnie przez moje filmy.

K: Cały Twój kanał i fanpage jest w języku angielskim, mimo że jesteś polakiem i mieszkasz w tym kraju. Dlaczego zdecydowałeś się na tę formę prowadzenia social media?

M: Przyznam, że wyszło to dość naturalnie. Miałem nastawienie iż pragnę zrobić coś dla publiczności z całego świata, nie tylko ludzi z Polski. Fanpage utworzyłem dopiero po około roku startu z kanałem, zauważyłem że większość widzów mam z USA i UK plus znacznie więcej ludzi zna język angielski niż polski.

K: W jaki sposób powstaje taki jeden film jak na przykład Dream, który ma prawie 29 mln wyświetleń? Ile czasu Ci to zajmuje, co musisz zrobić?

M: Każdy film powstaje odrobinę inaczej, ale można dostrzec wspólny wzorzec. Wszystko zaczyna się od emocji lub przesłania jakie chcę przekazać. W Dream, było to uzmysłowienie ludziom, aby nie bali się wierzyć we własne marzenia i pomimo przeciwności losu dążyli do ich realizacji. Czas produkcji to od kilku dni do nawet 6 miesięcy (dla Dream było to dwa miesiące). Pozwalam, aby idea na film dojrzała w moim umyśle i z każdym dniem stawała się co raz bardziej wyraźna.
Kolejny krok to tworzenie podkładu audio. Jest to najdłuższy proces, który wymaga wiele emocjonalnego zaangażowania. Audio uważam za zakończone gdy podczas słuchania odczuwam ciarki na ciele. Gdy podkład muzyczny jest gotowy, zabieram się za montowanie video. Efekt końcowy jest tak na prawdę już ostatnią z pośród tysięcy kombinacji scen. Następnie poprawiam i ulepszam audio oraz video. Tworzenie napisów, tłumaczenie tekstu i wrzucenie na kanał.

K: Na Twoim kanale możemy znaleźć filmiki motywacyjne, wszystkie mają ogromną liczbę wyświetleń. Najpopularniejszy jest Why Do We Fall, który niebawem osiągnie 40 mln wyświetleń (!). Muzyka, słowa, sceny z filmów, meczy, sportów ekstremalnych łączą się w wideo przepełnione ogromem emocji. Oglądając każdy z nich człowiek nagle rozumie, że to nie jest zwykły, kolejny filmik na tej stronie, to moment, w którym możemy zmienić swoje życie, podejście do otaczającego nas świata, dostrzec to, czego wcześniej nie zauważaliśmy. To niesamowite przeżycie. Dlaczego, dlaczego mimo wszystko ludzie potrzebują takiej motywacji? Dlaczego sami nie potrafimy odnaleźć w sobie tej wewnętrznej siły, by zacząć działać?

M: Dziękuje bardzo! Tak wiele jak jest ludzi, tak wiele jest i powodów dla których potrzebują takiej motywacji. Np. Studenci w czasie nauki, Sportowcy na treningach czy przed ważnymi zawodami.
Dlaczego niektórzy nie potrafią odnaleźć swojej wewnętrznej siły? Bo zwyczajnie nie wiedzą, że ją mają. Nikt ich o tym nie uświadomił. (Sam kiedyś tak miałem.) Po przeczytanie tysięcy komentarzy i wiadomości zauważyłem że ludzie po obejrzeniu filmu lub usłyszeniu jakiegoś zdania zmieniają swój sposób patrzenia na siebie i otoczenie. (Dokładnie to co napisałaś). Zaczynają dostrzegać swój potencjał i moc jaka w nich drzemie. Tak samo jak czytamy książki by poszerzyć swoją wiedzę i horyzonty tak tutaj uważam że robimy to samo. Uczymy się chociażby z czyjegoś doświadczenia pokazanego w filmie.

K: Co więc uważasz za najpotrzebniejsze, najcenniejsze w zdobywaniu szczytów w swoim życiu?

M: Odwaga. Wiara w siebie. Nauka z porażek. Wytrwałość. Nie zdobywamy marzeń w sposób 'bezpieczny', czasem musimy zaryzykować, postawić pierwszy krok, a do tego potrzebna jest nam odwaga. Nie każdy będzie widział Twój sposób na życie, pomysł na biznes czy marzenie lub cel tak jak Ty to widzisz. Ważne jest wierzyć we własne marzenia mimo tego, że nikt inny w nie nie wierzy. Porażki to bardzo cenne lekcje. Ważne, aby szybko wyciągnąć z nich wnioski, w innych przypadku będziemy popełniać te same błędy co nie pozwoli nam iść naprzód, Nie każdy zdaje sobie sprawę, ale nie wszystko wychodzi za pierwszym razem i dlatego najważniejszą rzeczą jest to, by się nie poddawać. Nauczyć się wytrwać w tym co robimy. Jedyny sposób, by zwyciężyć to nieustannie wstawać po naszych porażkach.

K: Ilość wyświetleń, subskrypcji, „lajków” i komentarzy świadczy o tym, że ludzie nie tylko z Polski, ale z całego świata oglądają Twoje filmy, czytają wpisy motywacyjne, motta i inne hasła, które udostępniasz. Jak wiele wiadomości dostajesz od ludzi, którym w jakiś sposób pomogły Twoje filmy? Czy jakaś wiadomość utknęła Ci najbardziej w pamięci, może jakaś historia, która Tobie dała motywację do dalszego tworzenia i nie zaprzestania działań w tym kierunku?

M: Średnio około kilkudziesięciu wiadomości dziennie. W dniu publikacji filmu nawet kilkaset. W miarę możliwości staram się odpowiedzieć na wszystkie. Jest wiele wyjątkowych i wzruszających, jedna która dość mocno zapadła mi w pamięć to, gdy pewnego dnia dostałem video od chłopaka ze szpitala. Pasjonował się jazdą na BMX'ie, starał się dostać na zawody, ale doznał wypadku - połamał żebra i złamał nogę. I wysłał mi video jak ogląda mój film (Unbroken) na łóżku w szpitalu i miał łzy w oczach, ale te oczy były przesiąknięte determinacją i wolą walki. Mimo kontuzji nie zwątpił w siebie, a utrzymał stan wiary w to, że przyszłość będzie wyglądać tak jak tego zapragnie. Absolutnie wszystkie wiadomości, nawet te najkrótsze złożone z prostego "Dziękuje", zawsze dają mi ogromną dawkę motywacji i energii. Nigdy nie miałem myśli, że chciałbym przestać, ale w dużej mierze wiadomości które dostaję motywują mnie do dalszego tworzenia filmów i dawania z siebie jeszcze więcej.

K: Jak filmy, to wszystko co robisz zmieniło Twoje życie? Czy w świecie „realnym” przekładasz tę całą wiedzę, wykorzystujesz ją? Co robisz na co dzień, czy jesteś również motywatorem dla innych, zajmujesz się reżyserowaniem, produkcją?

M: Zmieniło całkowicie. Mam przyjemność pracowania i spotykania wspaniałych ludzi z całego świata. Zacząłem udzielać wywiadów oraz wykładów. Poznałem swoją drugą połówkę, którą mam możliwość motywowania w życiu codziennym. Wszystkie te aktywności wiążą ze sobą mniejszą ilość snu i ciągłą prace ale uwielbiam to.
Oczywiście, przekładam i wdrażam każdego dnia, ale nie jestem idealny. Nadal popełniam błędy i odnoszę porażki. Teraz po prostu wiem jak sobie z nimi radzić.
Na co dzień zajmuje się montażem filmowym, prowadzę bloga również od dwóch lat współpracuje z organizacją non-profit Kulturecity pomagającą dzieciom z autyzmem gdzie mam jeszcze większą możliwość wdrażania w życie mojego motta: "I want the world to be better because I was here".


K: Ideą naszego projektu jest promowanie polskich Marek, Ty bez wątpienia jesteś osobą, którą trzeba się chwalić i mówić, że mamy takich zdolnych, młodych przedsiębiorców. Jesteśmy zaszczyceni, że poświeciłeś nam odrobinę swojego cennego czasu, by odpowiedzieć na nasze pytania. Czego możemy życzyć Ci w Twojej dalszej karierze?


M: Dziękuje bardzo. Dla mnie to czysta przyjemność. Zdrowia - abym mógł dalej robić to, co kocham. :)





Mateusz M - Facebook 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz