Zalety kupowania polskich produktów
Dawniej pojęcie patriotyzmu
nieodzownie łączyło się z postawa szacunku, umiłowania i oddania własnej
ojczyźnie. Dziś, by pokazać przywiązanie do kraju ,w którym żyjemy wcale nie
trzeba heroicznych czynów. Obecnie patriotyzm można również rozumieć jako formę wspierania
polskiej gospodarki, a patriotą nazwać
tego, który wybiera to co NASZE.
Jakie korzyści niesie za sobą patriotyzm gospodarczy? Mogłoby się wydawać
że, to jakiej firmy makaron czy mleko kupujemy nie ma większego znaczenia. To jednak błędne myślenie. Wybierając to, co polskie,
wspieramy bowiem rozwój polskich przedsiębiorstw, a tym samym zapewniamy
miejsca pracy dla wielu Polaków.
Rozwój rodzimych przedsiębiorstw powoduje zwiększanie zatrudnienia i
ograniczanie bezrobocia. Pracownicy mogą otrzymywać wyższe wynagrodzenie. Z
uwagi na fakt, że ludzie mają więcej pieniędzy,
mogą je przeznaczać na konsumpcję. To z kolei zwrotnie stymuluje
gospodarkę, jednocześnie skutkując wzrostem
zadowolenia i jakości życia.
Kupując polskie produkty powodujemy, że kapitał zostaje w kraju i przyczynia
się do rozwoju polskiej gospodarki. Nabywając produkty zagranicznych firm
wspieramy obce rynki, gdyż znaczna część zysków zostaje wytransferowana poza
granicę naszego kraju.
Większe wypływy z
podatków zasilają budżet państwa, korzyści z tego odczuwają wszyscy obywatele
państwa poruszając się po drogach ,
lecząc się w państwowym szpitalu, uczniowie, renciści itd. Część pieniędzy odprowadzona z podatków zasila segment
odpowiadający za bezpieczeństwo czyli policję,
straż pożarną czy armię.
Jednak fakt, że produkt jest
polski, nie powinien być wyłącznym argumentem przy jego wyborze. Produkty zagraniczne
również mogą mieć wysoką jakość, a wymiana handlowa z innymi krajami jest bezsprzecznie dla nas korzystna.
Jaką postawę ma więc przyjąć
konsument?
Odpowiedź brzmi racjonalną. Taka może okazać się
dopiero w szerszym kontekście lub dłuższej perspektywie czasowej. Wtedy, gdy
rozważymy gdzie trafią pieniądze, którymi zapłacimy za usługę lub towar, gdy
uświadomimy sobie, kogo wzmacniamy, a kogo osłabiamy swoimi wyborami.