wtorek, 19 stycznia 2016

Malczewski Nieruchomości naszym Partnerem

Nad naszym projektem pracujemy już od dłuższego czasu. Aktywnie pozyskujemy nowych Partnerów, odbywamy wiele rozmów, negocjacji i wciąż uczymy się rzeczy, o których wcześniej nie mieliśmy pojęcia. 

Dziś z wielką dumą przedstawiamy Wam naszego nowego Partnera, który zgodził się poprzeć inicjatywę SwojeChwalimy i udzielił nam krótkiego, nieco zaskakującego wywiadu. O kim mowa?
Pan Jacek Malczewski prowadzi Biuro Nieruchomości w Kostrzynie nad Odrą, bardzo aktywnie działa na rynku tego miasta. Jest rozpoznawalną marką i z sukcesami zajmuje się obrotem nieruchomościami. Cały zespół SwojeChwalimy stwierdził, że właśnie takich ludzi potrzebujemy do naszego projektu: Przedsiębiorca oraz działacz na rynku lokalnym. Nam powiedział nieco więcej o sobie i swojej działalności, i zdradził, dlaczego poparł nasz projekt.
  
 ~Prowadzi Pan Biuro Nieruchomości, jak długo działa już Pańska firma na rynku i co dokładnie oferuje Klientom? 
 Od 7 lat, zajmuję się pośrednictwem w sprzedaży i wynajmie nieruchomości w Kostrzynie nad Odrą.


  ~Podczas naszej rozmowy dotyczącej współpracy mówił Pan, że nie potrzebuje reklamy w innych miejscach naszego kraju, dlaczego? Koncentruję się na rynku lokalny, aby na nim uzyskać przewagę nad konkurencją. Pozwala to również na utrzymanie kosztów na poziomie zapewniającym odpowiednią rentowność. 

 ~Czy to jest właśnie jeden z aspektów, dzięki którym Pańska firma jest bardzo rozpoznawalna w regionie całego Kostrzyna?
Mam taką nadzieję. 


 ~Co jeszcze uważa Pan za „klucz do sukcesu” w prowadzaniu własnej działalności? 
 Znajomość lokalnego rynku, mentalności mieszkańców, ich potrzeb, a także pewną umiejętność przewidywania trendów.

~Ideą naszego projektu jest odkrywanie potencjału w polskich markach. Pana nazwisko stało się samo w sobie rozpoznawalna marką na danym obszarze. Jak ocenia Pan ogólne warunki obecnego rynku dla małych firm działających lokalnie? 
 Z pewnością nie jest im łatwo, głównie z powodu nadmiernego skomplikowania prawa utrudniającego funkcjonowanie. 

 ~Czy uważa Pan, że warto wspierać i promować polskie marki? Dlaczego? 
Z pewnością tak. Nasza wydajność pracy liczona w euro jest wciąż 4 krotnie niższa niż w Niemczech i 2 krotnie niższa niż przeciętna w UE. Silne, własne marki to jeden z podstawowych elementów które pozwalają naszym przedsiębiorcom na zmniejszanie dystansu do rozwiniętego świata. 

 ~Czy zauważył Pan zjawisko zalewających nas produktów zza sąsiedzkich granic i międzynarodowych korporacji? Jak ustosunkowuje się Pan do tych zjawisk? 
To normalne zjawisko, jeżeli ktokolwiek jest w stanie wyprodukować i dostarczyć produkt taniej, uzyskuje przewagę. Problemem nie jest to, że kupujemy produkty tańsze, ale to że nie wytwarza drogich, nowoczesnych produktów które możemy sprzedać u siebie i na całym świecie. Nie będziemy przecież konkurowali z Bangladeszem w dziedzinie produkcji koszulek. Powinniśmy raczej starać się konkurować z Amerykanami w produkcji śmigłowców i rakiet kosmicznych. To jedyna droga do zwiększenia zamożności społeczeństwa. 

 ~Prywatnie - czy zwraca Pan uwagę na kraj pochodzenia przedmiotów, które Pana otaczają? Dlaczego?  
Tak, zwracam, ale nie mam problemów z kupowaniem produktów np. Chińskich. Mam też świadomość fałszerstw jakie mają miejsce na rynku. Producenci często już w chinach przyklejają nalepki z napisem „Made in Germany”. Tego problemu nie rozwiążemy. Bardziej zwracam uwagę na markę niż na kraj pochodzenia. 

 ~Czy ceni Pan certyfikaty na różnych produktach jak np. ISO czy Jakość Tradycja? Dlaczego? 
Nie, prawdopodobnie dlatego, że miałem okazję je wprowadzać i wiem, że w przytłaczającej większości stanowią one jedynie obciążenie administracyjne nie zmieniając nawyków pracowników.

   ~Dlaczego zdecydował się Pan na poparcie działalności projektu SwojeChwalimy?
 W tym wypadku odpowiedź jest identyczna jak w wypadku jednego z poprzednich pytać. W ten sposób możemy promować naszych producentów, a to pomoże im i nam w zmniejszaniu dystansu dzielącego nas od krajów rozwiniętych.